Źródło |
Wszystko zaczęło się już w piątek od przyjazdu kuzynki na noc. O 3:00 w nocy pobudka. Ostatnie pakowanie, malowanie, zbieranie rzeczy, itp. O 4:30 wyruszamy z Krakowa w stronę Warszawy!
Już o 8:50 byliśmy w Warszawie, a trafienie pod Stadion zajęło nam chwilę :)
W drodze na Targi: Pałac Kultury i Nauki |
Targi tuż-tuż |
Odebranie plakietki:
Sama radość :D |
I pierwsze spotkania z blogerkami!
Wielkie powitanie |
Pierwszy rząd od prawej: Karolka, Abi, Gagat, ja; u góry: Antonina i Angie Wu |
Oraz pierwsze książkowe zakupy:
A w siatce - "Szansa na życie" Diane Chamberlain |
A tak prezentowała się impreza na Stadionie:
Literacka kanapa |
Miejsce do odpoczynku + kącik dla dzieci |
Kącik dla dzieci |
Obowiązkowe zdjęcie na pamiątkę:
Z kuzynką :) |
I cudowne zdjęcia z blogerkami!
Tzw. "Oscar-selfie": przewodnicząca i fotograf - Abi, rząd środkowy od prawej - Gagat, Karolka, Antonina, rząd najwyżej - Kinga, Natalia, Ema, ja, Weronika (zdjęcie zapożyczone od kuzynki :D) |
Obowiązkowe zdjęcie z Abi :D (zdjęcie zapożyczone od Abi) |
A tutaj z Abi i z Emą <3 (j.w.) |
Od prawej: Karolka, Gagat, Ema :D |
I jeszcze jedno :) |
Druga zdobycz: tym razem cudowna niespodzianka od Wydawnictwa DREAMS <3 |
No a teraz... zdobycze książkowe!
W pięknej torbie od Jaguara :) |
Zdobycze :) |
Jak więc widzicie, udało mi się zdobyć kilka cudownych skarbów :) Od dołu:
- Echa pmięci Katherine Webb, na stoisku Świata Książki
- Jej wszystkie życia Kate Atkinson, Czarna Owca
- Wiatr Miriam Dubini, prezent od Wydawnictwa DREAMS :)
- Szansa na życie Diane Chamberlain, Prószyński i S-ka
- Lato drugiej szansy Morgan Matson, Jaguar
- Na krawędzi zawsze J.A.Redemerski, Filia
oraz
- śliczny, czerwony terminarz od Wydawnictwa Rebis
- katalog z książkami Wydawnictwa Rebis
- lusterko z motywem Rywalek od Wydawnictwa Jaguar
- artykuł Badacz potworów ze stoiska Wydawnictwa Jaguar
Moja kuzynka również nie próżnowała pod względem kupowania książek! Nasze zdobycze prezentują się tak:
Nasze stosiki |
Jej zdobycze to:
- Zimowa opowieść Mark Helprin, Otwarte
- Rywalki Kiera Kass, Jaguar
- Płomień anioła L.A.Weatherly, Świat Książki
- Dziewiętnaście minut Jodi Picoult, Prószyński i S-ka
- Krucha jak lód Jodi Picoult, Prószyński i S-ka
Tego dnia po prostu nie da się zapomnieć! Chociaż byłyśmy niewyspane, to z radością wsiadłyśmy do samochodu i pojechałyśmy do Warszawy. Samo miasto nie zrobiło na mnie pozytywnego wrażenia, ale organizacja Targów nadrobiła tę opinię, lecz nie obyło się bez małych "ale". Po pierwsze, szkoda, że nie było więcej miejsc, w których można było coś zjeść -chodzenie po Stadionie od 10:00 rano naprawdę męczy i człowiek robi się głodny! Po drugie - mega wysokie ceny! Uwierzcie, kupienie latte za 9zł to chyba przesada :) Ponad to szkoda, że spotkań z autorami nie zrobiono na płycie, ponieważ tłumy przy stoiskach w korytarzach nie pozwalały przecisnąć się do sąsiednich stoisk. Na szczęście było sporo miejsca do odpoczynku (czego zabrakło w Krk), a ludzi nie było tak dużo, jak w Krakowie w zeszłym roku.
Ale nie ma złego, co by na dobre nie wyszło! Miałam okazję spotkać niesamowite blogerki! Zawsze marzyłam, aby poznać i zobaczyć się z osobami, które też kochają książki, literaturę, czytają to samo i piszą. Dziękuję Abi, Emie, Gagtowi, Karolce, Kindze, Antonii, Natalii, Angie Wu i Artemis, że chciałyście się ze mną zobaczyć i że niektóre z Was mogłam poznać właśnie na Targach - idealnie miejsce do poznawania książkoholików! Artemis, żałuję bardzo, że nasze spotkanie trwało tak krótko! To samo tyczy się Emy, z którą również widziałam się zaledwie kilka minut. Mam nadzieję, że nadrobimy zaległości w Krakowie! Wpadajcie wszyscy, bo zapowiada się świetna impreza :D (zmiana lokalizacji na lepszą + oficjalna nazwa to 18. Międzynarodowe Targi Książki w Krakowie ^^). Jeszcze raz dziękuję, dziękuję, dziękuję Wam za ten dzień i tyyyyle zdjęć do wywołania!
Widzę, że :impreza" była udana :)
OdpowiedzUsuńByło naprawdę wspaniale! Selfie wyszło nam cudownie! <3
OdpowiedzUsuńJeju, jej, jaka fajna relacja! Chyba jednak napiszę swoją :D
OdpowiedzUsuńByło świetnie! Już za Wami tęsknie, a po takim cudownym dniu ciężko mi wrócić do szarej codzienności :C Ja chcę jeszcze raz, noo!
OdpowiedzUsuńDo zobaczenia wkrótce, mam nadzieję że w wakacje uda nam się spotkać! :)
Jak pomyślę, że jutro szkoła, to mam ochotę wrócić na Targi albo spać dalej :D
UsuńO tak <3 Mam nadzieję, że we wakacje uda nam się spotkać ^^ A na jesień zapraszam do Krakowa na Targi :D
zazdroszczę tych Ech, chciałam kupić ale jednak nie i żałuję ;p
OdpowiedzUsuńparę minut, ale i tak megamega ♥
mam 4 miesiące nad urobieniem rodziców na Kraków, damy radę :3
Widzę, że wyprawa się udała- super! :) Mam nadzieję, że w tym roku spotkamy się w końcu na Targach w Krakowie- jeśli wszystko dobrze pójdzie to będę w tym mieście studiowała, więc nie ma opcji, żebym nie pojawiła się na tej ważnej imprezie. :D Zdobycze cudowne- "Jej wszystkie życia" i "Na krawędzi zawsze" chętnie przygarnęłabym do swej biblioteczki. :) Twoja kuzynka też nabyła ciekawe książki- zazdroszczę "Zimowej opowieści" i "Rywalek". :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Nada
W Krakowie widzimy się obowiązkowo! :D
UsuńWspaniały stosik! Zazdroszczę <3
OdpowiedzUsuńUwielbiam czytać takie relacje, choć marzy mi się choć raz zobaczyć to wszystko na żywo. Zdobycze niesamowite, a obowiązkowa selfie zabójcza ;)
OdpowiedzUsuńTosia, po prostu, Tosia, nie Antonina, jeśli łaska. Albo Scathach ;)
OdpowiedzUsuńByło cudownie, zdjęcia cudowne, książki cudowne. Po prostu cudowne chwile :)
I tak, tak do zobaczenia w Krk. (Przynajmniej mam bliżej z Katowic) =)
Pozdrawiam serdecznie, jeszcze z trasy.
Buziaki wszystkim :*
Żałuje ze was nie poznalam a bylam kazdego dnia od 11 do 17.
OdpowiedzUsuńA kiedy sa w Krakowie targi?
Na przełomie października i listopada, ale dokładna data będzie jeszcze podana :)
UsuńMi w sobotę nie udało się dotrzeć, ale dziś też było super! :) Szkoda, że nie mogłyście zostać dłużej. Widzę, że kuzynka zakupiła moją ukochaną ksiązkę Jodi Picoult "Dziewiętnaście minut". :)
OdpowiedzUsuńMnie w tym roku nie było niestety na targach, ale może za rok... zobaczymy :)
OdpowiedzUsuńAch, żałuję, że nie mogłam się wybrać do Warszawy... a przyznaj się ile wydałaś na książki :D?
OdpowiedzUsuńNie będę zdradzać ile, ale dzięki świetnym rabatom nie tak dużo, jak się spodziewałam :D
UsuńMam nadzieję, że za rok pojadę :) Już nie mogę się doczekać czytając relacje :)
OdpowiedzUsuńChciałam jechać, ale niestety miałam już inne plany w Bydgoszczy.
OdpowiedzUsuń