Tytuł oryginału: This is what happy looks like
Autor: Jennifer E. Smith
Seria/cykl: --
Data premiery: 31 stycznia 2014
Wydawnictwo: Bukowy Las
Liczba stron: 400
Nikt nie
przypuszczałby, że do malutkiego miasteczka w stanie Maine w lecie przybywa tak
wielu turystów. To właśnie denerwuje siedemnastoletnią Ellie O’Neill. Jednak to
lato będzie inne, bo oprócz tłumu turystów do miasteczka zjeżdża się również
ekipa filmowa. Dziewczyny szaleją na widok aktorów, a Ellie marzy o spokojnych
wakacjach.
Ale
jest coś, co uszczęśliwia Ellie w ciągu tych długich, męczących, letnich dni –
maile od pewnego chłopaka. Wystarczyła drobna literówka w adresie mailowym, aby
wiadomość znalazła się w jej skrzynce. Od pewnego czasu koresponduje z
chłopakiem, z którym rozmowa jest czystą przyjemnością. Szybko internetowa
znajomość przenosi się do rzeczywistości, ale tam sprawy bardziej się komplikują.
Mnóstwo przeciwności losu będzie chciało zniszczyć relację Ellie i
internetowego znajomego, ale oni nie poddadzą się bez walki.
Tak
wygląda szczęście to z pozoru zwykła młodzieżówka z
obowiązkowym problemem do rozwiązania. 90% młodzieżowych książek opiera się na
problemie i przeciwnościach losu. Tutaj jest podobnie. Jest Ellie, internetowy
znajomy, spotkanie i sekrety, klasyczny zestaw. Ale nie jest tak łatwo. Właściwie już na początku można domyślić
się wielu rzeczy, bo prostota to główna cecha Tak wygląda szczęście. Mimo iż książka zapowiada się na
schematyczną opowiastkę, mnie chwyciła za serce i sprawiła, że dawno tak dobrze
nie bawiłam się przy młodzieżowej powieści!
Zacznę
od bohaterów. Ellie od razu polubiłam. Była zwykłą dziewczyną – ale co rozumieć
przez słowo „zwykła”? Wiele głównych bohaterek takich książek jest otoczona
wianuszkiem znajomych, mają grono, w którym najlepiej się czują, mają super
rodziców, żadnych większych problemów (no, z wyjątkiem nieodwzajemnionej
miłości) i nagle w ich spokojnym życiu coś się zmienia. Różnica tkwi w tym, że
życie Ellie nie do końca jest takie spokojne. Jej burzliwa przeszłość oraz
historia mamy doprowadziła do tego, że ledwo wiążą koniec z końcem. Ellie ma
mnóstwo marzeń, ale nie jest w stanie poprosić mamy o pomoc, która zrobiłaby wszystko,
aby zapewnić córce dostatek. I właśnie to najbardziej polubiłam u Ellie. Była
cicha, bardzo inteligentna, skromna, ale jednocześnie uparta. Miała swoje
własne wartości, plany i marzenia, wiedziała co robi, gdzie chce iść i jakie
decyzje podejmować, a w relacjach ze swoim znajomym była bardzo naturalna. Taka
kreacja bohaterki bardzo mnie zaskoczyła i byłam zadowolona, że mam przed sobą
miłą, uśmiechniętą i pewną siebie osobę.
A
tajemniczy G? Och, uwielbiam gościa! Z pozoru zwykły nastolatek, a jednak miał
w sobie coś, co zupełnie mnie zauroczyło! (Do tej pory nie wiem, co to było). W
młodzieżowych książkach męskie, główne postacie rzadko mnie tak porywają, a G
swoim zachowaniem dżentelmena, inteligencją i poczuciem humoru sprawił, że
nieraz zazdrościłam Ellie takiego chłopaka i zastanawiałam się, dlaczego, do
licha, nigdzie nie mogę spotkać podobnego do niego!
Pozostali
bohaterowie również mieli charakterystyczne cechy, dzięki którym nie byli
kolejnymi, papierowymi postaciami. Polubiłam mamę Ellie, Quinn i chłopaka
przyjaciółki. Gdzieś po drodze narodziła się również sympatia do Harry’ego,
który z początku denerwował mnie swoim zachowaniem. Olivii nie znosiłam, ale
miała swój charakterek i czyniło ją to jedyną w swoim rodzaju bohaterką Tak wygląda szczęście. Uważam, że w
kwestii bohaterów Jennifer E. Smith spisała się bardzo dobrze.
Autorka
ma również uwielbianą przeze mnie cechę dobrych pisarzy: lekkość pióra. Tak wygląda szczęście czyta się lekko,
szybko i bardzo przyjemnie. To plus poczucie humoru bardzo wciąga i nie pozwala
oderwać się od książki, a tajemnice bohaterów wychodzące na światło dzienne
tylko dodają atrakcyjności książce. Muszę dodać, że autorka powoli ujawnia
przeszłość Ellie, co bardzo lubię w powieściach. W pewnym momencie czułam się
jak za starych, dobrych czasów, kiedy w nocy nie mogłam spać przez książkę, bo
musiałam przeczytać jeszcze jeden rozdział. Bez wątpienia Jennifer E. Smith
potrafi zaczarować. Historia Ellie i internetowego znajomego, choć wydaje się
banalna, tak naprawdę jest wciągająca, ciekawa, zabawna, ale też słodko-gorzka.
No
właśnie – słodko-gorzka. Oprócz tych wszystkich cudowności w postaci lekkiego i
dobrze skonstruowanego wątku miłosnego, przygody oraz humoru pojawia się również
nutka prawdziwej, nie zawsze przyjemnej rzeczywistości, która objawia się
zarówno w połowie książki, jak i w zakończeniu. Życie Ellie nie jest łatwe, na
wszystko musi ciężko pracować, a i jej historia oraz pochodzenie są trzymane w
tajemnicy. To był jeden objaw realizmu – drugi to zakończenie. Lubię książki ze
słodko-gorzkim finałem. Wiem, że ta powieść ma w sobie dużo prawdy i mnóstwo
morałów, a w przypadku Tak wygląda
szczęście właśnie tak było. Jednocześnie pozwala mi to wyobrazić sobie
dalsze losy bohaterów; przecież ich historia nie musiała się zakończyć akurat
tu i teraz, w myślach mogę sama wyobrazić sobie ich przyszłość. Tak wygląda szczęście uczy, że marzenia
mogą stać się realne, a w dobrej znajomości i prawdziwej miłości nic nie przeszkodzi,
bo tylko my sami stawiamy sobie ściany, którymi się ograniczamy.
Powieść
pani Jennifer E. Smith mogę opisać jednym słowem: kochana. Nie jest to może
świetne słowo określające dobrą i ciekawą książkę, ale jako jedyne najlepiej
pasuje zarówno do historii Ellie, jak i do moich odczuć po skończeniu przygody
z Tak wygląda szczęście. Serdecznie
polecam tę pozycję. Można się przy niej pośmiać, zakochać, uronić łezkę
wzruszenia i zupełnie zapomnieć o świecie. Jeśli Tak wygląda szczęście, to ja poproszę trochę!
8/10
Za możliwość poznania uroczej historii dwójki nastolatków z całego serca dziękuję Wydawnictwu Bukowy Las!
Inne książki Jennifer E. Smith:
Serce w chmurach (Bukowy Las) | Tak wygląda szczęście (Bukowy Las) | The geography of you and me
Brakuje mi ostatnio takich miłych lektur!
OdpowiedzUsuńNie znam tej autorki, ale z chęcią przeczytam książkę. Wydaje się taka przyjemna i lekka w odbiorze :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się. Niedawno ją czytałam i też mi się podobała. Urocza i miła opowieść ;)
OdpowiedzUsuńeeeh, może kiedyś. jak mam ochotę na coś tak lekkiego, to czytam raczej po raz enty Jeżycjadę - sprawdzone i nieśmiertelne i nigdy mi się nie znudzi.♥
OdpowiedzUsuńMam tę książkę w planach już od pewnego czasu.Widzę, że warto. Okładka jest urocza.
OdpowiedzUsuńJakoś zaraz po premierze tej książki miałam na nią wielką ochotę. Muszę sprawdzić czy jest w mojej bibliotece :-)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą całkowicie!
OdpowiedzUsuńDla mnie ta książka jest lekka, przyjemna i cudowna, lecz ma swój głębszy sens :)
weronine-library.blogspot.com
Od czasu do czasu uwielbiam właśnie takie historie! A ta pozycja szczególnie mnie intryguje. Kiedyś na pewno sięgnę :3
OdpowiedzUsuńPrzydałaby mi się taka historia na teraz :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tej książce, ale nie przeczytałam do tej pory żadnej recenzji, która jednoznacznie powiedziałaby mi czy warto ją przeczytać, czy nie. Dzięki Tobie już wiem :) "Tak wygląda szczęście" to moje zdecydowane must have!
OdpowiedzUsuńhttp://czytanie-i-ogladanie.blogspot.com/
Jeżeli będę mieć okazję to na pewno po nią sięgne :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam !
http://black-world-of-book.blogspot.com/
Nie znam tej autorki, szczerze mówiąc, ale dobrze jest czasem sięgnąć po książkę, ktora jest "kochana" :) Kupiłaś mnie tym :)
OdpowiedzUsuńUmiesz narobić apetytu
OdpowiedzUsuńSmacznego, kochana :D
UsuńCzytałam już sporo opinii o tej książce, cieszę się, że Tobie przypadła do gustu.
OdpowiedzUsuńTakich prostych młodzieżówek unikam jak ognia, ale tą piosenką Elvisa mnie kupiłaś, więc jak będę miała ochotę na coś lekkiego, to może sięgnę :)
OdpowiedzUsuńCzasem mam ochotę na zwykłe, kochane młodzieżówki. Jeśli znów mnie ta ochota najdzie, Tak wygląda szczęście pewnie przeczytam :)
OdpowiedzUsuńA mnie książka nie zachwyciła. Owszem, była lekka, łatwa i przyjemna, ale oczekiwałam po niej czegoś zgoła innego. Niestety tego nie znalazłam. nie odradzam jej nikomu, ale też niespecjalnie zachęcam ;)
OdpowiedzUsuńNiestety nie moja tematyka. Na razie nie umiem przekonać się do takich książek, więc spasuję. :)
OdpowiedzUsuńPS. Wracamy do blogowania na forenovel, także zapraszam do czytania i komentowania ;)
Jestem przed lekturą, więc recenzji nie czytam na razie, ale spojrzałam na Twoją ocenę i jeszcze bardziej nie mogę doczekać się kiedy po nią sięgnę :)
OdpowiedzUsuń"Tak wygląda szczęście" czeka u mnie w biblioteczce na swoją kolej ;3
OdpowiedzUsuń"Tak wygląda szczęście" wydaje się pozycją idealną na wiosenne wieczory. A jeśli to tego ma w sobie jakąś prawdę, morał tym chętniej po nią sięgnę. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło! :)
Bardzo bardzo bardzo chce !
OdpowiedzUsuńTa książka jest tak niesamowicie "juleczkowa", że wiedziałam, że muszę ją mieć od razu, gdy się o niej dowiedziałam <3 kupiłam ją jakiś czas temu i już niedługo się za nią zabieram, jej <3
OdpowiedzUsuń