Stosik i podsumowanie miesiąca: styczeń

Zaczynamy ferie! 

Kiedy pomyślałam o stosiku książkowym w połowie miesiąca, stwierdziłam "Oj, oj, będzie słabo z książkami". No ale los lubi zaskakiwać ludzi i w drugiej połowie stycznia przybyło w mojej biblioteczce książek! Może to dzięki urodzinom? ;> Mniejsza z tym! Pozwólcie, że przedstawię Wam moje styczniowe skarby :)

Od góry:
- liścik z życzeniami urodzinowymi od Abi. Kochana Abi totalnie mnie zaskoczyła! W piątek przyszłam do domu, na biurku leżała paczka i pomyślałam, że pewnie któreś wydawnictwo przysłało książkę. Jakże się zdziwiłam, kiedy zobaczyłam adres Abi, otworzyłam paczkę i... pokażę Wam za chwilę, które skarby są od Abi ;>
- Chłopcy z zielonych stawów Jan Izydor Korzeniowski - od Wydawnictwa Novae Res (zapowiada się ciekawie!)
- Arcanus Arctica Dariusz Pawłowski - j.w.
- Zaklinacz czasu Mitch Albom - od Młodzieżowego Klubu Recenzenta
- Wybory Ruta Sepetys - prezent ^^ 
- Prawo matki Diane Chamberlain - prezent urodzinowy od taty :D
- Tancerze burzy Jay Kristoff - prezent od Abi :D 
- Atrofia Lauren DeStefano - j.w. Oj, Abi wie, co lubi Jane :D
- Śmiałe marzenia Nora Roberts - od Grupy Wydawniczej Publicat ^^
- Głos Anne Bishop - od Wydawnictwa Initium
- Zapomniałam, że cię kocham Gabrielle Zevin - j.w. Szykuje się drugie spotkanie z tą autorką :) (moją imienniczką ^^)
- Carnivia. Bluźnierstwo Jonathan Holt - od Wydawnictwa Muza (Akurat)
- Easylog Mariusz Zielke - j.w.
- Apokalipsa Z. Początek końca Manel Loureiro - od Wydawnictwa Muza :)

Tak jak mówiłam, było też urodzinowo :D Jane stuknęło już 17 lat i nie wiedzieć czemu bardzo się z tego cieszę XD Moi znajomi postanowili, że przerzucą się z książek na płyty, bo rozmiary mojej biblioteczki przekraczają normę :D W ten oto sposób dostałam kilka płyt, ale i ukochane książki :D
- Wybory Ruta Sepetys
- Prawo matki Diane Chamberlain
- Atrofia Lauren DeStefano
- Tancerze burzy Jay Kristoff
- płyta Birdy Birdy (uwielbiam <3)
- płyta Meddle Pink Floyd (kocham <3)
- Born to die Lana Del Rey (podziwiam <3)
- i wcześniej wspomniany liścik z pięknymi życzeniami urodzinowymi od Abi :D

Podsumowanie miesiąca: styczeń

Książki przeczytane w tym miesiącu:

1. Belladonna Anne Bishop RECENZJA
2. Szare śniegi Syberii Ruta Sepetys RECENZJA 
3. Heroiczne życie. Odkryj cel w życiu i zmieniaj świat Chris Lowney RECENZJA
4. Kocham Paryż Isabelle Lafleche RECENZJA
5. (+ jeśli uda mi się dzisiaj skończyć, to jeszcze Ostatnia spowiedź tom II Niny Reichter)

Jestem zdołowana ;_____; nie pamiętam, kiedy przeczytałam tak mało książek w miesiącu... Może to przez koniec semestru i klasyfikację? Bądź co bądź oceny nie są złe, ale widać, jak nauka odbiła się na książkach! No cóż... Ferie są od tego, aby nadrobić zaległości :)

Sukces i porażka: 

Najlepsza książka w styczniu to: Szare śniegi Syberii, moi mili! (oraz Ostatnia spowiedź, ale nie wiem, czy uda mi się ją zaliczyć do styczniowych finalistów)
Najgorsza książka w styczniu to: nie było
Największe zaskoczenie: Belladonna

Ogłoszenia parafialne:

1. W styczniu udało mi się nawiązać współpracę recenzencką z Wydawnictwem Ars Machina :) Już po feriach dotrą do mnie trzy egzemplarze recenzenckie :D 



2. Założyłam drugiego bloga. Pisałam o tym na fanpage'u na Facebooku ;) Tą informacją chciałabym się podzielić również z blogerami, którzy nie polubili Zanim Zajdzie Słońce na Fb ^^ No więc... Jest to blog, jakiego dawno nie prowadziłam. Właściwie to od takiego rodzaju pisania i dzielenia się twórczością zaczęła się moja miłość do blogosfery i przygoda z czytelnikami. Na razie dodałam prolog, lecz jeszcze dzisiaj lub jutro wrzucę pierwszy rozdział :) Jeśli macie czas, zapraszam ;)



3. Oficjalnie dołączyłam do ekipy Prymitywnej Myśli. Jest to blog, na którym autorzy dzielą się swoimi przemyśleniami. Od dawna śledziłam Prymitywną i bardzo lubiłam ciekawe artykuły. W tym miesiącu ukazało się kilka moich (Niespełnione marzenia, Zamknięte kopalnie wiedzy, Po prostu Polska) oraz parę artów pozostałych autorów (Wspomnienia, Matrix). Jeśli wejdziecie na chwilkę i pozostawicie po sobie komentarz, będzie nam bardzo miło ^^


Cóż... To na tyle! W lutym spodziewajcie się recenzji kilku ciekawych powieści (Król kruków, Czas żniw, Zaklinacz czasu, Wołanie kukułki, Easylog i Tam, gdzie śpiewają drzewa). Nie zmarnuję tych dwóch tygodni na spanie do późna. Co to, to nie! 

Pozdrawiam!  








22 komentarzy do “Stosik i podsumowanie miesiąca: styczeń”

  1. 5 książek, nie ma źle :3 Niedługo ferie, nadrobisz wszystko :) Ja, z racji ferii, przeczytałam 15 książek, ale nie wiem, jak będzie w lutym :)
    A Twój stosik - cudowny <3 Chyba nie czytałam żadnej z tych książek, ale "Wybory" będę miała już niedługo ;)
    ("Szare śniegi Syberii" mam w bibliotece, czekam aż ktoś zwróci i już będę mogła mieć tę książeczkę na półce<3)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo dłuuugie i wspaniałe podsumowanie! ;3
    Pozdrawiam i zapraszam for me ^^'

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny wynik :D
    Stosik też bardzo fajny. Najbardziej jestem ciekawa "Zaklinacza czasu". Gratuluję nawiązania współpracy ;) Spóźnione najlepszego ;D
    Leżące paczuszki na biurku - skąd ja to znam :D I tylko jak wchodzę do domu to pierwsze co to rzut okiem na biurko :D
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Zaklinacz czasu jest fenomenalny. Piękny stos, czekam na recenzje :)
    I spóźnione: WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO! :):*

    http://po-uszy-w-ksiazkach.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Ileż książek - sporo czytania (i słuchania dobrej muzyki) przed tobą :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękny Stos! Bardzo chciałabym przeczytać książkę pt. ''Tancerze Burzy''. Od dawna mnie ta pozycja interesuje. Wyniki są bardzo ładne. Gratuluję! :)
    Pozdrawiam

    weronine-library.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. zazdroszczę Ci, że zaczynasz ferie, bo ja właśnie skończę. i tak, zmarnowałam na spanie do późna, bo przeczytałam tylko dwie książki, za to spałam jednego dnia nawet do 12.40, ale no cóż. w tygodniu też można czytać, a pospać już nie ;p
    no i chętnie podkradłabym Ci "Wybory".
    miłej lektury! : )

    OdpowiedzUsuń
  8. Ulala, co ja tutaj ciekawego widzę... Mrau ;). Ach szalona 17 ;). Za roczek dorosłość kochana, nie ma z czego się cieszyć :P Milej lektury! :*

    OdpowiedzUsuń
  9. Zazdroszczę ferii. Ja, jako studentka, mogę sobie o nich na razie pomarzyć... Stosik fantastyczny - podebrałabym większość.

    OdpowiedzUsuń
  10. jejku jak ja ci zazdroszczę tych ferii! Świetne stosiki, czytałam "Bluźnierstwo" i bardzo miło wspominam :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Całkiem przyjemny stos :) Miłej lektury! A wyniki też niczego sobie.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  12. Interesujące podsumowanie. Ilością książek się nie przejmuj. Nie liczy się wszak ilość przeczytanych, a fakt, że się czyta :) Poza tym cudowne książki do Ciebie przybyły. Życzę przyjemnej lektury :) Gratuluję też nowej współpracy - oby była owocna dla obu stron :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Na pewno przeczytam recenzję "Arcanus Arctica" - zastanawiałam się, czy wziąć ją do recenzji, ale ostatecznie zrezygnowałam. ;)
    Gratuluję współpracy, a na nowego bloga zaraz zajrzę. :)

    Udanych, obfitujących w ciekawe książki ferii życzę. :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Oj |Tancerze Burzy" cały czas mam się za to zabrać! Nie mogę doczekać się Twojej recenzji, może zmotywuje mnie w końcu do wzięcia się za tą powieść? Albo skutecznie ... zdemotywuje? Ciekawa jestem :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Gratuluję wyników! Chętnie przeczytałabym zaklinacz czasu :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Piękny stos i cudowne wyniki :D Czekam na recenzje w lutym, bo większość to książki, które planuje przeczytać :D

    OdpowiedzUsuń
  17. Zazdroszczę nawiązanej współpracy :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Hej
    zostałeś/ałaś nominowana do Libster Blog Award, licze że odpowiesz na pytania, wiecej wiadomości tutaj : http://zakochanawtresci.blogspot.com/2014/02/ogniste-skrzyda-liebster-blog-award-3.html : ))
    Całuje : *

    OdpowiedzUsuń
  19. Super wynik, ja przeczytałam aż 1 książkę, ale to dlatego, że miałam sesję... :/

    OdpowiedzUsuń
  20. Wspaniały miesiąc :) Gratulacje :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Ej no...stosik imponujący, a i na wyniki miesiąca narzekać nie powinnaś :) Jak ja Wam nieraz zazdroszczę tych możliwości czytania książek. U mnie nieraz sa dni, ze zdołam przeczytać tylko parę kartek i padam ze zmęczenia po całym dniu pracy, ale cóż...najważniejsze, że w ogóle czytam - ilość nie jest ważna.

    OdpowiedzUsuń

Będę wdzięczna za komentarz pozostawiony pod tym postem. Śmiało wyraź swoje zdanie - jeśli moja recenzja/artykuł są do bani, napisz. Powiedz, co Ci się nie podoba, co robię źle, a ja nad tym popracuję.
Uprzedzam - jeśli chcesz napisać tylko "super, świetna recenzja", podaruj sobie. Wolę mieć mniej komentarzy, a rozbudowanych i odnoszących się do treści, niż mnóstwo z kilkoma pozytywnymi słowami.
Dziękuję!