Czy Wy też zauważyliście, jak czas szybko leci? Powiedziałabym, że kilka dni temu przedstawiałam Wam październikowy stosik ze zdobyczami z Targów Książki w Krakowie, a okazuje się, że było to miesiąc temu... Masakra! Nigdy też nie powiedziałabym, że za nami trzeci miesiąc nauki w szkole! Na szczęście zbliża się grudzień - śnieg, mróz, Mikołaj, Święta i wszystko, co wiąże się z zimą ^^ Lubie zimowe sporty? Ja tylko czekam, aż spadnie śnieg, chwytam narty i znikam na cały dzień na stoku! :D Dobrze, dobrze, koniec tego gadania ;) Powiem Wam, że jestem zadowolona z moich książkowych, listopadowych zdobyczy. Zapowiada się bardzo interesujący (pod względem czytelniczym i recenzenckim) miesiąc. Oto moje skarby:
Od góry: - Widok zza rogu życia Halina Biedroń - od Wydawnictwa Novae Res - Obrońca nocy Agnieszka Lingas-Łoniewska - j.w. Dziękuję dziewczętom, które pomogły mi w sprawie listy egzemplarzy recenzenckiej ^^ Jestem Wam wdzięczna! Nie wiedziałam, czy jestem omijana, czy zapomniana, a tu sprawa się wyjaśniła :D - GenezaJessica Khoury - egzemplarz recenzencki od Młodzieżowego Klubu Recenzenta :) - Paskuda & CoMagdalena Kozak - j.w. :) (Ha! Dorwałam! Nareszcie <3) - Czwartki w parku Hilary Boyd - od Wydawnictwa Literackiego. Btw.: Czwartki w parku można wygrać w moim Świątecznym Konkursie, ale o tym powiem za chwilę ;) - Kocham Paryż Isabelle Laflèche - również od Wydawnictwa Literackiego. - Rok z Ewą Chodakowską. Twój dziennik fitness Ewa Chodakowska i Lefteris Kavoukis - kupiony na spotkaniu z Ewą w Empiku w Krakowie <3 O tym również powiem niżej ^^ Na samo wspomnienie uśmiecham się do monitora :D - Gra w kłamstwaSara Shepard - mój pierwszy egzemplarz recenzencki od Wydawnictwa Otwarte - MISSja survival Libba Bray - od Grupy Wydawniczej Publicat. Nie muszę chyba mówić, że uwielbiam twórczość Libby Bray? - Tajemnica diabelskiego kręgu Anna Kańtoch - od Młodzieżowego Klubu Recenzenta. Dostałam tę powieść jeszcze w wersji przedpremierowej. Wkrótce recenzja. Sama książka jest baaaardzo ciekawa ^^ Tak więc to są wszystkie moje listopadowe skarby. Ciekawa jestem, jak sytuacja będzie prezentować się w grudniu ^^ Mikołaj, Gwiazdka, imieniny, później styczeń: urodziny (siedemnaste!)... Zobaczymy, zobaczymy ^^
Najlepsza książka w listopadzie to:Pisane szkarłatem oczywiście!
Najgorsza książka w listopadzie to:Długa zima w N.
Największe zaskoczenie:Odnalezione marzenia
Jestem zadowolona z ilości (i jakości!) przeczytanych powieści. Ten miesiąc był bardzo ciekawy i nie narzekałam na nudę. No ale jak można narzekać na nudę przy Pisane szkarłatem albo Odnalezione marzenia?
Drobne ogłoszenia parafialne:
1. Jak wspominałam wcześniej, 23 listopada w Empiku w Krakowie (Bonarka) odbyło się spotkanie z Ewą Chodakowską. Oczywiste było, że tam pójdę! Z kuzynką byłyśmy na miejscu o 16:40, a spotkanie miało zacząć się o 17:00. Drobny poślizg, korki i w efekcie końcowym spotkanie odbyło się o 17:20. Nie mogłam uwierzyć, że widzę Ewę i jej męża Lefterisa na własne oczy <3 Po krótkim wywiadzie z Ewą nastąpił chaos, bo wszyscy biegli po autograf. Kilka razy podeptanych stóp i cztery godziny później stałyśmy oko w oko z Ewą! Najpierw po autograf poszła moja kuzynka, a później ja. Myślałam, że zacznę skakać z radości.
Ewa przytuliła mnie, podziękowała za miłe słowa, wymieniłyśmy kilka zdań, a następnie wzięła ode mnie wcześniej kupiony Rok z Ewą Chodakowską. Twój dziennik fitness i zaczęła podpisywać się w nim. W tym samym czasie Lefteris zaczął bawić się moimi włosami, później Ewa powiedziała, że "Ta dziewczyna mogłaby obdarować włosami całą kolejkę" i zaczęliśmy pozować do zdjęcia. Oto jak było:
Tego nie da się zapomnieć ^^
Ćwiczę z Ewą od wakacji i po pierwszy treningu nie potrafię przestać. Dlatego też wczoraj pobiegłam do kiosku i kupiłam najnowszy numer magazynu Shape z płytą total fitness Ewa Chodakowska & Shape. W weekend będę ćwiczyć ^^
Teraz NIE ZETNĘ WŁOSÓW. Czekam na warsztaty z Ewą w lutym, które odbędą się w Krakowie. Już przygotowałam sobie strój do ćwiczeń ^^
2. 5 grudnia w księgarniach będziecie mogli spotkać się z powieścią, która zapowiada się na kawał dobrej lektury. Wiecie o czym mówię?
W przyszłości,
gdy Ziemia stała się toksycznym pustkowiem, przetrwać zdołała ledwie
garstka ludzi, zamieszkujących gigantyczny podziemny silos.
Odcięci od
świata zewnętrznego, wiodą życie pełne nakazów i zakazów, sekretów i
kłamstw.
By przeżyć, muszą ściśle przestrzegać pewnych zasad. Niektórzy
jednak się na to nie godzą.
Ci stanowią największe zagrożenie – mają
czelność marzyć i śnić, zarażać innych swoim optymizmem.
Czeka ich
prosta i zabójcza kara: zostaną wypuszczeni na zewnątrz.
Jules jest
jedną z takich osób.
Być może już ostatnią.
Hugh Howey Silos
Wydawnictwo Papierowy Księżyc
Premiera 5.12.2013
3. Dwa dni temu ogłosiłam Świąteczny Konkurs z baaaardzo atrakcyjnymi nagrodami ^^ Są już trzy prace konkursowe! Zachęcam Was gorąco do skorzystania z okazji :) Konkurs trwa do 15 grudnia, a zadanie konkursowe wcale nie jest trudne! :) Gotowi? W takim razie zapraszam TUTAJ.
Och, Jane ma dzisiaj wyśmienity humorek :) Lecę czytać Tajemnicę diabelskiego kręgu. Czekam na Wasze prace konkursowe i życzę miłego, białego weekendu! :D
11 komentarzy do “Stosik i podsumowanie miesiąca: listopad”
Ha, witaj imienniczko! Gratuluję autografu. Z Twojego stosu mam "Obrońcę nocy", zacznę czytać w ten weekend. Jestem ciekawa jak nasza rodzima pisarka sprawdziła się w fantastyce. Pamiętam o tej Twojej sprawie z brakiem maili od Novae Res, cieszę się, że zostało to wyjaśnione. Zazdroszczę Ci książki Bray, ja sama nic jeszcze nie czytałam tej autorki. Przyjemnej lektury! :)
Ach, podkradłabym "Tajemnicę diabelskiego kręgu"! A co! Nad "Genezą" się kiedyś-tam-w-zamierzchłych-czasach zastanawiałam, aczkolwiek jakoś nie mogłam się do niej przekonać, więc zrezygnowałam. Mimo wszystko niedługo pojawi się okazja do zdobycia tej pozycji więc być może skorzystam. :) "MISSję survival" mam za sobą. :) Podsumować ją mogę słowem: pozytywnie, choć były słabsze momenty. "Silos" mam już załatwiony, więc praktycznie skaczę z radości <3 Kocham postapokalipsy i science-fiction. Po prostu kocham. Chyba głównie dzięki "Piątej Fali" i genialnej "Grze Endera" <3 W każdym razie, pomyślnego miesiąca życzę. Mój, o ile "Lek na śmierć" w końcu ujrzy światło dzienne, z pewnością taki będzie! Pozdrawiam, Sherry
Będę wdzięczna za komentarz pozostawiony pod tym postem. Śmiało wyraź swoje zdanie - jeśli moja recenzja/artykuł są do bani, napisz. Powiedz, co Ci się nie podoba, co robię źle, a ja nad tym popracuję. Uprzedzam - jeśli chcesz napisać tylko "super, świetna recenzja", podaruj sobie. Wolę mieć mniej komentarzy, a rozbudowanych i odnoszących się do treści, niż mnóstwo z kilkoma pozytywnymi słowami. Dziękuję!
Uwaga!
Wszystkie recenzje są mojego autorstwa. Zabraniam kopiowania ich bez mojej zgody (na podstawie Dz.U.1994 nr 24 poz. 83, Ustawy z dnia 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych).
mam Genezę w domu, nieprzeczytaną, ale prawdę mówiąc niezbyt mnie do niej ciągnie.
OdpowiedzUsuńa na nartach też jeżdżę, piona :D
Tajemnicę diabelskiego kręgu niedługo będę miała przyjemność przeczytać. Po tylu zapowiedziach na stronie wydawnictwa, wprost nie mogę się doczekać!
OdpowiedzUsuńCudowności! Czekam na Tajemnicę diabelskiego kręgu i coś doczekać się nie mogę :D Mam nadzieję, że wkrótce przyjedzie :) Przyjemnej lektury!
OdpowiedzUsuńHa, witaj imienniczko! Gratuluję autografu.
OdpowiedzUsuńZ Twojego stosu mam "Obrońcę nocy", zacznę czytać w ten weekend. Jestem ciekawa jak nasza rodzima pisarka sprawdziła się w fantastyce. Pamiętam o tej Twojej sprawie z brakiem maili od Novae Res, cieszę się, że zostało to wyjaśnione.
Zazdroszczę Ci książki Bray, ja sama nic jeszcze nie czytałam tej autorki.
Przyjemnej lektury! :)
gratuluję wyniku w listopadzie, u mnie niestety słabo :)
OdpowiedzUsuńpozazdrościć autografu :)
Pozdrawiam
O matko! Całkiem zapomniałam, że to już czas na robienie podsumowania!
OdpowiedzUsuńKusi mnie Geneza :D Bardzo dobre wyniki. Tylko pozazdrościć :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńAch, podkradłabym "Tajemnicę diabelskiego kręgu"! A co! Nad "Genezą" się kiedyś-tam-w-zamierzchłych-czasach zastanawiałam, aczkolwiek jakoś nie mogłam się do niej przekonać, więc zrezygnowałam. Mimo wszystko niedługo pojawi się okazja do zdobycia tej pozycji więc być może skorzystam. :) "MISSję survival" mam za sobą. :) Podsumować ją mogę słowem: pozytywnie, choć były słabsze momenty.
OdpowiedzUsuń"Silos" mam już załatwiony, więc praktycznie skaczę z radości <3 Kocham postapokalipsy i science-fiction. Po prostu kocham. Chyba głównie dzięki "Piątej Fali" i genialnej "Grze Endera" <3
W każdym razie, pomyślnego miesiąca życzę. Mój, o ile "Lek na śmierć" w końcu ujrzy światło dzienne, z pewnością taki będzie!
Pozdrawiam,
Sherry
Gratuluję:)
OdpowiedzUsuńGratuluję wyników :). Noi stosik jest naprawdę smaczny <3.
OdpowiedzUsuńMiłego czytania : 33
OdpowiedzUsuńhttp://zakochanawtersci.blogspot.com/ zapraszam nowy : c