Stosik i podsumowanie miesiąca: luty

Nie potrafię ogarnąć rzeczywistości! Dopiero co skończyłam ferie, a tu już minęły dwa tygodnie nauki. Ale... Ale... jak...? Z jednej strony to dobrze, bo zbliżają się wakacje, lecz z drugiej strony nie mam czasu na nic, wszystko wymyka mi się z rąk i nie nadążam z czytaniem książek! Nie uwierzycie, ale w tym miesiącu znów przeczytałam TYLKO 4 KSIĄŻKI. Straszne? Tak! A tyle pięknych historii czeka na półkach :( Coś mi się wydaje, że wraz z wiosennymi porządkami zrobię pewne zmiany w moim życiu. Szkoła szkołą, ale na życie prywatne, własne przyjemności i rozwijanie pasji też musi być czas!


Pocieszeniem są lutowe skarby. Chcecie je poznać? Od góry:
- Zagrożeni C.J. Daugherty - nie wiem co takiego jest w serii Wybrani, ale przygody Allie bardzo wciągają i po zakupie trzeciej części od razu wzięłam się za czytanie!;
- Mechaniczna księżniczka Cassandra Clare - w polskiej okładce. Nie wiem, czy pamiętacie, ale zwracam ogromną uwagę na estetykę mojej biblioteczki, dlatego ostatnia część Diabelskich maszyn obowiązkowo musiała znaleźć się na półce;
- Król uciekinier Jennifer A. Nielsen - od Młodzieżowego Klubu Recenzenta ^^ Kolejne przygody Sage'a nareszcie u mnie! ^^ ;
- Nieskończoność H.J. Rahlens - j.w.;
- Krucjata Philippa Gregory - j.w. Aktualnie czytam drugą część Odmieńca. Zobaczymy, czy będzie lepsza od poprzedniczki;
- Idealna chemia Simone Elkeles - (na zdjęciu do góry nogami. Wybaczcie, Jane dzisiaj nie myśli) wymiana na Lubimy Czytać.

Tak prezentują się moje cudeńka :) Recenzji spodziewajcie się w marcu - mam nadzieję, że teraz zrealizuję wszystkie czytelnicze plany!


Podsumowanie miesiąca: luty

Książki przeczytane w tym miesiącu to:

1. Ostatnia spowiedź tom II Nina Reichter RECENZJA
2. Zaklinacz czasu Mitch Albom RECENZJA
3. Zagrożeni C.J. Daugherty RECENZJA
4. Wyjdź za mąż i poddaj się Costanza Miriano RECENZJA

Jak wspomniałam wcześniej, wynik tragiczny. Nie wyznaję zasady "oby jak najwięcej w miesiącu", ale po prostu... tyle książek czeka, że przykro mi patrzeć na nie i mówić co chwilę "Już, już, chwila, zaraz cię przeczytam!". We ferie czytanie też szło opornie, ponieważ prawie cały drugi tydzień byłam gdzieś poza domem. Och, Jane musi się wziąć za siebie w marcu!

Sukces i porażka:

Najlepsza książka z lutym to: Ostatnia spowiedź tom II i Zagrożeni
Najgorsza książka w lutym to: obawiam się, że w tym miesiącu takiej nie ma
Największe zaskoczenie: Wyjdź za mąż i poddaj się

Ogłoszenia parafialne:

1. Anath i Jane Rachel dotrzymały danego na początku roku słowa i nakręciły videorecenzję. Dla wszystkich spóźnialskich lub osób, które są jeszcze zainteresowane wrzucam filmik poniżej :) Dziękujemy wszystkim za słowa krytyki i rady :D Wiemy, że mamy częściej się uśmiechać, mówić po kolei i głośniej :D Kolejna videorecenzja myślę, że będzie w marcu, a jeśli plany się pokrzyżują, to na początku kwietnia :) U mojej kochanej Anath możecie głosować na książkę, która zostanie przez nas zrecenzowana :)


2. Ferie były i się skończyły, ale Jane przeżyła jeden niesamowity dzień w towarzystwie jednej niesamowitej osoby ^^ Kiedy spotyka się Abigail i Jane Rachel czas zwalnia :D  (zgadnijcie, co robiłyśmy? Tak, macie racje, prawie cały czas rozmawiałyśmy o książkach, nie wspominając już o siedzeniu przed biblioteczką Abi i dyskutowaniu :D)

3. Trzymajcie kciuki za Jane 13 marca O.O Bo idzie na konkurs piosenki... 

To tyle z cudowności lutowych :) Czas zacząć marcowe czytanie. Będzie lepiej, bo nauka teraz pójdzie w las, a zostaną książki :D Nie pozwolę sobie cierpieć na Comiesięczny Zespół Niedoczytania :O 
Życzę Wam miłego piątku, weekendu i zaczytanego marca <3









18 komentarzy do “Stosik i podsumowanie miesiąca: luty”

  1. 4 książki to nie aż taki zły wynik :) Zawsze mogło być gorzej. Ja przeczytałam 6(i 3/4) książek :) Troszkę się boję marca, bo praktycznie każdy weekend mam zaplanowany(dni skupienia, rekolekcje), a do tego kilka ważnych konkursów, więc z czytaniem może być kiepsko. Ale jak to powiedział ostatnio mój nauczyciel z niemieckiego "jeśli są chęci to i czas się znajdzie" :D

    Dużo radości i czasu na czytanie w marcu! ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. Też muszę nabyć to wydanie "Mechanicznej księżniczki", gdyż dwa pierwsze tomy trylogii mam właśnie z polskimi okładkami. ;) A do reszty pozycji chętnie bym się dobrała. :D
    Miłej lektury! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Trzymam kciuki! ;) Stosik świetny. Powiem Ci, że sama nie mam za bardzo kiedy czytać... -.- na szczęście przeczytałam o 1 więcej książkę od Ciebie :P Oby marzec był dla nas bardziej łaskawy!

    OdpowiedzUsuń
  4. Super stosik. Moim zdaniem każdy wynik jest świetny, ważne, że miało się okazję przeczytać jakąkolwiek książkę. Przyjemnego czytania w marcu!

    OdpowiedzUsuń
  5. "Mechaniczna księżniczka" także pojawi się w moim stosie <3
    Cztery książki - bardzo dobry wynik, w porównaniu z moim wynikiem, dla przykładu :)
    Też znam ten ból - brak czasu na czytanie, pamiętajmy, że są wakacje i weekend majowy (chociaż w moim przypadku tydzień majowy xD). Damy radę! :D

    OdpowiedzUsuń
  6. No dobra, wiesz jak bardzo zazdroszczę ci "Zagrożonych"... <3 Ahh i widzę "Mechaniczną księżniczkę" i "Niskończoność", które też mi się marzą - słowem jednym, lub dwoma - świetny stosik :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Przeczytałabym wszystkie książki ze stosu :) I niezły wynik, jak na najkrótszy miesiąc w roku ;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  8. OO ale cudowności w tym stosiku *o* Wg mnie "Krucjata" lepsza od części pierwszej, a wynikiem się nie przejmuj - przyjdzie wiosna, nowe siły i takie tam :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Ciekawa jestem "Nieskończoności" z Twoich zdobyczy lutowych;
    A za "Zagrożonych" sama się niedługo zabiorę, po przeczytaniu obecnych pozycji, czyli książki Svena Hannawalda, "Chichotu losu"(którego się szybko czyta) oraz książki duetu Szymona Hołowni i Marcina Prokopa "Bóg, kasa i rock'n'roll"

    http://recenzje-wedlug-natalii.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. Stosik może nie za duży pod względem ilości, ale na pewno cudowny jeżeli chodzi o jakość, a to przecież jest najważniejsze :)
    Szczególnie mam ochotę podebrać "Zagrożonych", więc lepiej jej pilnuj, jak oczka w głowie :D
    "Król Uciekinier" już za mną i jest to równie dobra moim zdaniem książka, co pierwsza część. "Nieskończoność" natomiast już dawno za mną, a "Krucjata" już czeka na swoją kolej :)

    A wideorecenzji nie będę oceniać - bo się nie znam, rzadko kiedy je oglądam (średnio raz na dwa miesiące). Ale mi się podobała, a "Ostatnia Spowiedź" czeka na mojej półce już od... lepiej się nie przyznawać, biedna książka jeszcze nie miała okazji zostać przeczytana :( No, ale mam nadzieję, że w końcu niedługo to się zmieni :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Mechaniczna księżniczka <3 Cztery książki to nie tak źle, gorzej by było okrągłe zero mieć ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Króla uciekiniera jestem ciekawa;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Mnie też zawsze przykro, też chciałbym czytać więcej, ale nic na siłę, trzeba się pogodzić z faktem, że życia nie starczy na poznanie tych wszystkich historii, które poznać by się chciało :)

    OdpowiedzUsuń
  14. U mnie w tym miesiącu niestety mizernie! :(


    shelf-of-books.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  15. Z Twojego stosu czytałam wszystko, oprócz "Mechanicznej księżniczki", bo z DM przeczytałam póki co tylko pierwszą część. Największe wrażenie robią "Zagrożeni", "Idealną chemię" czytałam w wakacje i wywarła na mnie pozytywne wrażenie. Dzisiaj w końcu zaczynam "Króla uciekiniera" i czuję, że zapowiada się świetna lektura:)

    OdpowiedzUsuń
  16. 4 książki to według mnie niezły wynik :)
    Ze stosiku czytałam tylko "Zagrożonych", ale cała reszta brzmi świetnie ;) Życzę miłego czytania ;)
    I trzymam kciuki :D

    OdpowiedzUsuń
  17. Gratuluję wyników i polecam idealną chemię! Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń

Będę wdzięczna za komentarz pozostawiony pod tym postem. Śmiało wyraź swoje zdanie - jeśli moja recenzja/artykuł są do bani, napisz. Powiedz, co Ci się nie podoba, co robię źle, a ja nad tym popracuję.
Uprzedzam - jeśli chcesz napisać tylko "super, świetna recenzja", podaruj sobie. Wolę mieć mniej komentarzy, a rozbudowanych i odnoszących się do treści, niż mnóstwo z kilkoma pozytywnymi słowami.
Dziękuję!