Tytuł oryginału: The midwife's confession
Autor: Diane Chamberlain
Seria/cykl: --
Data premiery: 7 sierpnia 2012
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Liczba stron: 472
Noelle była
znana z ogromnej pomocy noworodkom i wcześniakom, wrażliwości i pracy położnej,
której oddawała się całkowicie. Nikt więc nie rozumie, dlaczego ta kobieta o
złotym sercu, która tak bardzo kochała życie, postanowiła popełnić samobójstwo –
zwłaszcza Tara i Emerson, które były jej przyjaciółkami. Jedyny trop pozostawia
zagadkowy list Noelle, który zdradza istnienie bolesnej tajemnicy.
Tajemnica
Noelle była pierwszą książką Diane Chamberlain, na którą w
ogóle zwróciłam uwagę. Nim jednak sięgnęłam po tę intrygującą historię, znając
już nazwisko tej autorki sięgnęłam po Sekretne życie CeeCee Wilkes oraz Dobrego ojca.
Bardzo pozytywne wrażenia po lekturze pierwszej wymienionej książki i podobne,
lecz z małymi zastrzeżeniami, po lekturze drugiej sprawiły, że szybko
zainteresowałam się pozostałymi książkami pani Chamberlain. W końcu przyszedł
czas na tę, która jako pierwsza rzuciła mi się w oczy. Ekscytacja towarzyszyła
mi aż do rozpoczęcia lektury, a później wraz z kolejnymi stopniami
naprzemiennie malała i wzrastała.
Dobrze
było znów trzymać w rękach książkę Diane Chamberlain, ale niestety już na samym
początku coś nie pasowało mi w tej powieści. Tajemniczy, niepasujący element
znalazłam zaledwie kilka rozdziałów później. Problemem okazała się narracja
pierwszoosobowa, a potęgował go dodatkowo fakt, że powieść pisana jest z punktu
widzenia czterech osób – Tary, Emerson, a później również Anny i Grace. Rozdziały
z perspektywy tych bohaterek są przeplatane z rozdziałami pisanymi w trzeciej
osobie z punktu widzenia Noelle, których jest stosunkowo niewiele, ale stanowią
bardzo ważny element całej historii. Właśnie dzięki tym rozdziałom poświęconym
Noelle mogłam porównać obie te narracje – pierwszoosobową oraz trzecioosobową –
i zauważyć, że w tej pierwszej coś jest nie tak. Biorąc pod uwagę naprawdę
dobrą narrację w pierwszej osobie w Dobrym ojcu, ta była pozbawiona głębszych emocji i uczuć, tworzenia nastroju,
oddziaływania na Czytelnika i częściej skupiała się na krótkich opisach
czynności. Małe wzmianki o emocjach bohaterek w tym wypadku wydały mi się
strasznie sztuczne, co w ogóle nie pasowało do Diane Chamberlain. Momentami
wręcz miałam wrażenie, że czytam książkę nie jej autorstwa. O tym, że jednak
jest to jej powieść, przypominały mi te niedługie rozdziały z punktu widzenia
Noelle, które uważam za bardzo dobre.
Nie
zachwyciły mnie też dwie główne bohaterki, czyli Tara i Emerson. Pani
Chamberlain nie popisała się swoimi umiejętnościami podczas kreowania ich. Nie
znalazłam w nich żadnych charakterystycznych cech ani elementów, które jasno
odróżniałyby je od siebie i tworzyły mocne, konkretne osobowości. Momentami nawet
zastanawiałam się, czy czytam rozdział z perspektywy Emerson, czy też z
perspektywy Tary. Ich nieporadność, skłonność do pochopnego działania i
pośpiechu nie przypadła mi do gustu. Trudno mi było nie powstrzymywać gniewu,
gdy Tara dawała sobą pomiatać przez córkę. Drugoplanowi bohaterowie również nie
wypadli najlepiej, a właściwie śmiało mogę rzec, że słabo. Najchętniej za to
śledziłam losy Anny i jej rodziny. Nagłe zwroty w jej życiu – negatywne i
pozytywne – sprawiły, że jej historia była bardzo realna, wzruszająca,
momentami pełna uśmiechu, a głównie przepełniona ogromną nadzieją.
Inaczej
sprawy mają się z tytułową bohaterką, czyli Noelle. Jest to postać, której
postępowanie i osobowość wywołują bardzo różne emocje. Podczas lektury Tajemnicy Noelle moje odczucia względem
jej osoby stale manewrowały między bezgranicznym zachwytem a niepohamowaną złością.
Noelle jest trzonem tej powieści i nadaje ton całej historii. Czytelnik cały
czas jest świadkiem jej wzlotów i upadków, a jest ich tyle i są tak różne, że
nie sposób mi ocenić tej postaci. Podczas kreowania tej bohaterki Diane
Chamberlain poradziła sobie znakomicie i jestem pewna, że osoby mające za sobą Tajemnicę Noelle mogą długo dyskutować o
tej postaci.
Stopniowo
z każdym kolejnym rozdziałem odkrywane są nowe fakty dotyczące Noelle i tego,
czego dopuściła się w przeszłości. Niestety w relacjach bohaterów panuje takie
pomieszanie z poplątaniem, a informacji jest tak wiele, że czasami trudno to
wszystko ogarnąć i nie pogubić się. Odniosłam wrażenie, że pani Chamberlain
chciała odkryć zbyt wiele tajemnic w zbyt krótkim czasie. Z jednej strony jest
wątek Noelle, z drugiej strony wątek Anny, do tego dochodzą prywatne sprawy
bohaterek i voilá, dezorientacja na
miejscu. Na całe szczęście uczucie to nie trwa długo, a im bliżej końca, tym
większe napięcie w oczekiwaniu na rozwiązanie zagadki. I właśnie tutaj pani
Chamberlain wgniata Czytelnika w fotel nagłym zwrotem akcji. Z pewnością
większości Czytelników przypadnie ono do gustu i zmieni całkowicie obraz
historii, dla mnie osobiście było jednak ciut przesadzone. Nie twierdzę jednak,
że złe. Na pewno kolejny raz zmienia ono spojrzenie na postać Noelle.
Pomimo
tych wszystkich minusów i zastrzeżeń Tajemnica
Noelle sprawiła, że mogłam na chwilę zatrzymać się, przenieść do złożonego
świata tytułowej bohaterki, odbyć podróż w czasie i poznać jej historię, która
u każdego z nas z pewnością obudziłaby inne odczucia. Sentyment do powieści
Diane Chamberlain zawsze u mnie pozostanie. Autorka opowiada o ważnych relacjach
rodziców z dzieckiem, o ogromnej i silnej rodzicielskiej miłości i o sytuacjach,
które mogą na zawsze odmienić ludzkie życie. Tajemnica Noelle świetnie wpisuje się w te kryteria i mimo pewnych
wad uważam ją za książkę dobrą – głównie dzięki poruszanemu tematowi, postaci
Noelle oraz rozwiązaniu zagadki. Jeśli nie przeszkadzają Wam wyżej wymienione
zastrzeżenia lub jesteście w stanie zignorować je na jakiś czas, polecam Wam
sięgnięcie po Tajemnicę Noelle.
Wnioski i morały płynące z historii trzech przyjaciółek są tego warte.
6/10
Inne książki Diane Chamberlain:
Prawo matki | Kłamstwa | Szansa na życie | Tajemnica Noelle | Sekretne życie CeeCee Wilkes | Zatoka o północy | W słusznej sprawie | Dobry ojciec | Milcząca siostra | Dar morza | Chcę cię usłyszeć
Inne książki Diane Chamberlain:
Prawo matki | Kłamstwa | Szansa na życie | Tajemnica Noelle | Sekretne życie CeeCee Wilkes | Zatoka o północy | W słusznej sprawie | Dobry ojciec | Milcząca siostra | Dar morza | Chcę cię usłyszeć
Uwielbiam Chamberlain, ale "Tajemnica Noelle" była chyba najsłabszą powieścią jej autorstwa, jaką czytałam.
OdpowiedzUsuńA ja właśnie miałam zacząć przygodę z twórczością Chamberlain od tej książki... Teraz nie wiem czy to jest dobry pomysł.
OdpowiedzUsuńPolecam zacząć właśnie od "Sekretnego życia CeeCee Wilkes" lub "Dobrego ojca" :)
UsuńMoże to i dobrze, że bohaterka doprowadza czytelnika do tak skrajnych emocji. Dzięki temu akcja toczy się mniej spodziewanie. Z autorką jeszcze nie miałam styczności, ale niedługo zamierzam to nadrobić inną powieścią. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń