216. "Jak być glam" Fleur De Force

Tytuł: Jak być glam
Tytuł oryginału: The glam guide 
Autor: Fleur De Force
Seria/cykl: --
Data premiery: 18 lutego 2016
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie 
Liczba stron: 228


Moda, makijaż, włosy, styl bycia – to według Fleur De Force najważniejsze elementy odpowiadające za dobre samopoczucie. W swojej książce Jak być glam zawiera najważniejsze rady dotyczące tych właśnie rzeczy. Jak dwukrotna laureatka Best Vlogger Award magazynu „Cosmopolitan” poradziła sobie w tworzeniu swojego własnego przewodnika po szczęściu i urodzie? Cóż, wydaje mi się, że troszkę słabo.


Najmocniejszą stroną przewodnika Fleur De Force jest ładna oprawa graficzna, która przykuwa oko. O ile okładka jeszcze nie robi takiego wrażenia, tak w środku dużo się dzieje, na brak zdjęć obrazków i zdjęć nie można narzekać, a w to wszystko ładnie wkomponowany jest tekst. Graficzną stronę uważam za plus poradnika, ale obawiam się, że na tym kończą się jego plusy.

Właściwie już sam tytuł nie zaciekawił mnie aż tak bardzo, a wręcz odniosłam wrażenie, że autorka chce zabrać się za zbyt wiele rzeczy naraz. Efekt tego widać w środku, bo zdecydowanie większa część poradnika poświęcona jest urodzie, włosom i modzie. O reszcie Fleur De Force zaledwie wspomina, na chwilkę tylko zatrzymując się przy poszczególnych ciekawostkach.

Dodatkowo autorka nie dostarcza Czytelnikowi żadnych nowych, interesujących, wartych uwagi faktów. Właściwie to, co zamieszcza w poradniku, na pewno będzie powszechnie znane osobom, które nawet w najmniejszym stopniu interesują się tymi kategoriami. Trudno więc o coś odkrywczego. Dodatkowo z paroma radami autorki (głównie w kwestii włosów) trudno było mi się zgodzić, więc do reszty podchodziłam bardzo sceptycznie. Na domiar złego wszystkie te rady są bardzo ogólnikowe, tworzone bez zagłębiania się w szczegóły, a czasami nawet powtarzają się.

Poradnik Jak być glam uważam za pozycję mocno przeciętną. Myślę, że na rynku wydawniczym znajdzie się inne, lepsze lektury tego pokroju. Nie skreślam jednak całkowicie książki Fleur De Force, ponieważ nie była ona bardzo zła, a po prostu niedopracowana. Parę myślę że ciekawych informacji udało mi się znaleźć na stronach poradnika, aczkolwiek nie aż tyle, bym mogła dać tej pozycji wyższą ocenę.



5/10


Za egzemplarz serdecznie dziękuję Wydawnictwu Literackiemu




4 komentarzy do “216. "Jak być glam" Fleur De Force”

  1. Nigdy nie interesowały mnie takie pozycje. Jeśli jednak zmienię swoje upodobania, to z pewnością nie sięgnę po tę pozycję, skoro jedyna zaleta to okładka. ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ojej, zupełnie nie dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Subskrybuję Fleur, ale nie jest moją ulubioną youtuberką.. Książka również chyba nie dla mnie :P
    Buziaki!~
    BOOKBLOG

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie lubię tego typu książek, wydają mi się nieco przereklamowane. Także podziękuję pani Fleur de Force (o której de facto nigdy nie słyszałam) i chyba nie sięgnę po jej książkę. ;)
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie na recenzję "Wróć, jeśli pamiętasz"!

    OdpowiedzUsuń

Będę wdzięczna za komentarz pozostawiony pod tym postem. Śmiało wyraź swoje zdanie - jeśli moja recenzja/artykuł są do bani, napisz. Powiedz, co Ci się nie podoba, co robię źle, a ja nad tym popracuję.
Uprzedzam - jeśli chcesz napisać tylko "super, świetna recenzja", podaruj sobie. Wolę mieć mniej komentarzy, a rozbudowanych i odnoszących się do treści, niż mnóstwo z kilkoma pozytywnymi słowami.
Dziękuję!