Stosik i podsumowanie miesiąca: sierpień

Znów nastał ten przykry moment, kiedy trzeba rozstać się z cudownie wolnym czasem i zakończyć wakacje. Do tych przywiązałam ogromną wagę, gdyż wraz z rozpoczęciem nowego roku szkolnego wkraczam do maturalnej społeczności. Tak, moi Drodzy, trzecia klasa wkrótce się zacznie, a ja już zastanawiam się, jak pogodzę czytanie i pisanie z nauką do matury. Nie interesuje mnie nawet sama matura, jak to, czy uda mi się regularnie prowadzić bloga. Mimo to nie myślę jeszcze aż tak mocno o szkole i cieszę się ostatnimi dniami wakacji. Te były niesamowite; nie tylko pod względem przeczytanych książek, ale także pod względem osobistym. Naprawdę chciałabym przeżyć jeszcze kiedyś takie wakacje jak te. Przywiozłam z nich nie tylko piękne wspomnienia i zdjęcia, ale także dużo książek!



 Od góry:
- Fangirl Rainbow Rowell - zakup własny;
- Gdyby nie ona Joyce Maynard - egzemplarz recenzencki od Wydawnictwa Muza;
- Źródło (Wiedźmy z Savannah #2) J.D. Horn - egzemplarz recenzencki od Wydawnictwa Feeria;
- Opactwo świętego grzechu Sue Monk Kidd - egzemplarz recenzencki od Wydawnictwa Literackiego;
- Plaga samobójców (Program #1) Suzanne Young - egzemplarz recenzencki od Wydawnictwa Feeria (nie ma go wśród tych książek, gdyż jest to egzemplarz przedpremierowy, który ze względu na swoje gabaryty nie zmieściłby się na zdjęciu)

 Książki kupione w Anglii. Od góry:
- The shock of the fall Nathan Filer;
- The winter ghosts Kate Mosse;
- The time traveler's wife Audrey Niffenegger;
- The time of their lives Maeve Haran;
- The perks of being a wallflower Stephen Chbosky;
- The sunlit night Rebecca Dinerstein;
- The Shadowhunter Codex Cassandra Clare, Joshua Lewis

Najbardziej cieszę się z zakupu The perks of being a wallflower i The Shadowhunter Codex, które koniecznie chciałam zdobyć i przywieźć do Polski. Powieść pana Chbosky'ego to jedna z moich ulubionych, dlatego cieszę się, że mogę ją mieć i że mogłam ją przeczytać po angielsku. Z kolei The Shadowhunter Codex od dawna było moim małym książkowym marzeniem, a dzięki wyjazdowi do Anglii mogłam je spełnić. Rysunki wykonane przez Cassandrę Jean, które są w książce, robią ogromne wrażenie, a samą artystkę uwielbiam za jej wyobrażenie bohaterów i wierne oddanie ich na rysunkach.
Pozostałe książki kupiłam w tzw. charitach za niewielkie pieniądze. Podoba mi się, w jaki sposób w Anglii daje się takim książkom drugie życie :)


Podsumowanie miesiąca: sierpień


Książki przeczytane w tym miesiącu:

1. Przypadki Callie i Kaydena Jessica Sorensen
2. Srebrzyste wizje Anne Bishop
3. Fangirl Rainbow Rowell
4. The perks of being a wallflower Stephen Chbosky 

Sukces i porażka:

Najlepsza książka w sierpniu to: Fangirl 
Najgorsza książka w sierpniu to: --
Największe zaskoczenie: Przypadki Callie i Kaydena

Ostatni miesiąc wakacji był dosyć intensywny w kwestii przeżyć i przygód, stąd tylko cztery przeczytane książki. Może cztery, ale każda z nich była naprawdę dobra :) 

Książki zrecenzowane w tym miesiącu:

1. Oddawaj różdżkę, Phong! Łukasz Wasilewski
2. Powód by oddychać Rebecca Donovan
4. Szarlotka Agata Machczyńska
5. Fangirl Rainbow Rowell

Co się działo?

Już na kilka miesięcy przed wylotem Abigail i ja pisałyśmy, że razem udajemy się na 11 dni do Anglii. Londyn zachwycił mnie swoim hałasem, różnorodnością, wielokulturowością i zabytkami, a nasza cicha dzielnica Teddington pozwalała odpocząć, zebrać siły i w przyjemnej atmosferze poczytać książki w ogrodzie nad Tamizą. Zdjęcia z lotniska i z samego lotu mogliście zobaczyć na Instagramie, a kilka dni później tutaj, tutaj i tutaj mogliście zobaczyć zdjęcia robione podczas czytania na zewnątrz, we wcześniej wspomnianym ogrodzie. Tym sposobem stworzyłyśmy z Abi nasz własny Outdoor Book Club. Pobyt w Anglii był niesamowicie spędzonym czasem, a po powrocie do Polski natychmiast zatęskniłam za Londynem. Wyjazd stanowił też idealne zwieńczenie wakacji.

A skoro mowa o wakacjach, to niestety trzeba się już z nimi rozstać. Jak napisałam wcześniej - były to jedne z najlepszych wakacji, jakie przeżyłam. Działo się mnóstwo fajnych rzeczy, a i przeczytałam kilka naprawdę dobrych książek. 

Wkrótce zaczyna się wrzesień, ale skupiam się na nadchodzących przyjemnościach, czyli na październikowych Targach Książki w Krakowie. Myślami już buszuję między stoiskami.  Łapki w górę, kto również się pojawi! :)

Wszystkim wracającym do szkoły życzę przyjemnego roku szkolnego (o ile taki może być :D) i zaczytanego września!
 
 

12 komentarzy do “Stosik i podsumowanie miesiąca: sierpień”

  1. Czytałam "Gdyby nie ona" - książka, która wywołała we mnie nieco mieszane uczucia. Mam w planie sięgnąć niebawem po "Fangirl". :) No i też planuję wybrać się na te słynne targi... o ile czas pozwoli. :)
    Pozdrawiam
    A.

    OdpowiedzUsuń
  2. "The perks of being a wallflower' i "The shock of the fall" - cuda! A z tych polskich mega zazdroszczę ci "Fangirl", bo sama niestety jeszcze jej nie mam :(
    Gratuluję wyniku! No i powodzenia we wrześniu ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Tego The Shadowhunter Codex to faktycznie można pozazdrościć :D Byłam w Londynie i pamiętam, jakie potrafi zrobić wrażenie ;) Jeśli chodzi o przeczytane książki to swojego sierpnia jeszcze nie podsumowuję, bo doczytuję dwie powieści. Z twojej listy znam "Fangirl" (bardzo mi się podobała) oraz "Przypadki Callie i Kaydena" (te mnie troszkę rozczarowały).

    OdpowiedzUsuń
  4. Też od wtorku zaczynam maturalną klasę, strasznie się boję, że nie wystarczy mi czasu na relaks z książką. :c O blogu nawet nie myślę... Kiedy ja znajdę na niego czas? :c
    Zazdroszczę tego przedpremierowego egzemplarza "Plagi samobójców", ta książka mocno mnie zainteresowała. Czekam na pierwsze recenzje i zdecyduję po nich, czy kupić. :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Niestety nie czytam żadnej z tych książek. Niemniej jednak jestem bardzo ciekawa " Przypadków Callie i Kaydena". Na Targach na 100% się pojawię , więc mam nadzieję ,że uda nam się spotkać♥




    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny stosik i tyle cudownych książek po angielsku. Zazdroszczę wyjazdu do Anglii, chociaż sama byłam w tym roku również na szkolnej wycieczce w Londynie. Z największą chęcią bym tam wróciła :3

    Sama nieco boję się początku roku - zaczynam drugą klasę LO. Niepokoi mnie 8 godzin matematyki i 6 geografii, ale myślę, że dam radę...

    Na tagach planuję się pojawić, chociaż może być problem z transportem. Z mojej miejscowości nie ma bezpośredniego pociągu, autobusu ani busa do Krakowa. Ale mam nadzieję, że uda mi się dotrzeć i że się spotkamy :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jakie cudne zdobycze! Najbardziej zazdroszczę Ci Fangirl i The perks of being a wallflower. ♥
    Gratuluję wyniku i życzę udanego września ;) Nie mogę uwierzyć, że to już koniec wakacji. Tak szybko zleciały...

    http://thebookishcity.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. zazdroszczę tylu okazów, ale ja w sumie teraz przez pracę nie mam aż tyle czasu na czytanie i ograniczam swoje stosiki :P

    OdpowiedzUsuń
  9. Pamiętaj, że po tym roku czekają Cię najdłuższe wakacje w życiu ;)
    Cudne stosiki!

    OdpowiedzUsuń
  10. Jak to dobrze wiedzieć, że nie tylko ja zaczynam się stresować klasą maturalną, chociaż na razie staram się o tym nie myśleć - od pierwszego dnia nauczyciele na pewno już zaczną nas straszyć ilością nauki i stresem. Trzeba po prostu zacisnąć zęby i przeć do przodu, innego wyjścia nie ma :)

    Books by Geek Girl

    OdpowiedzUsuń
  11. Zazdroszczę "Plagi samobójców" i życzę udanej lektury! Niecierpliwie czekam na recenzje. :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Mnie się "Charlie" strasznie nie podobał, ale swego czasu też bardzo chciałam mieć anglojęzyczną wersję. Dużo przyjemności z czytania i zaczytanego września!

    OdpowiedzUsuń

Będę wdzięczna za komentarz pozostawiony pod tym postem. Śmiało wyraź swoje zdanie - jeśli moja recenzja/artykuł są do bani, napisz. Powiedz, co Ci się nie podoba, co robię źle, a ja nad tym popracuję.
Uprzedzam - jeśli chcesz napisać tylko "super, świetna recenzja", podaruj sobie. Wolę mieć mniej komentarzy, a rozbudowanych i odnoszących się do treści, niż mnóstwo z kilkoma pozytywnymi słowami.
Dziękuję!